Historia

Historia grupy
Tak naprawdę początki Black Eyed Peas sięgają 1995 roku. Wtedy też dwóch przyjaciół, czyli Will.I.Am i Apl.De.Ap założyli grupę o nazwie Atban Klann. Pod tym szyldem został zrealizowany i nagrany (ale nie wydany) album dla wytwórni Ruthless Records pt. "Grass Roots". Wytwórnia jednak specjalizowała się głównie w utworach z gatunku tzw. gangsta rapu, do którego muzyka Atban Klann się nie zaliczała. Tak samo producenci zarzucili zespołowi zbyt dużą ilość pozytywnych przekazów na nagranych utworach (a w gangsta rapie pozytywnych przekazów właśnie raczej nie ma) i skończyło się na tym, że album "Grass Roots" nie został wydany.
W 1995 roku na AIDS zmarł szef wytwórni o pseudonimie Eazy-E. Do zespołu dołączył Jamie Gomez, czyli Taboo. Grupa zmieniła nazwę na Black Eyed Peas i wydała debiutancki album pt. "Behind The Front", który zyskał uznanie krytyków muzycznych. Piosenka "Joints & Jam" okazała się hitem i trafiła na ścieżkę dźwiękową filmu "Bulwroth".
W 2000 roku Black Eyed Peas wydali drugi album o nazwie "Bridging the Gap". Jednak prawdziwym przełomem w ich karierze była wydana w 2003 roku płyta "Elephunk", w nagrywaniu której uczestniczyła Stacy Ann Ferguson, czyli Fergie, była członkini poprockowego girlsbandu Wild Orchid. Została zaproszona przez Will'a, Apl'a i Taboo do zaśpiewania w tylko jednej piosence, jednak tak się spodobała, że dołączyła do zespołu i dzisiaj nikt nie wyobraża sobie Black Eyed Peas bez niej. Z albumu "Elephunk" pochodzą największe hity zespołu, czyli "Shut Up", Hey Mama" czy "Where Is The Love" - antywojenna piosenka, która przysporzyła zespołowi jeszcze większej popularności niż dotychczas.
Wydany w 2005 roku czwarty album zespołu pt. "Monkey Business", który cieszył się wielką popularnością - w pierwszym tygodniu po premierze sprzedano prawie 300 tysięcy kopii płyty. Grupa po raz kolejny udowodniła, że zasługuje na miano "fabryki przebojów", tym razem wydając pierwszy singiel z nowego albumu, czyli "Don't Phunk With My Heart". Potem jeszcze okazało się, że pochodzący z tej płyty kawałek "My Humps" był najczęściej ściąganym dzwonkiem na telefony komórkowe. Z Monkey Business" zespół wykroił też sporą ilość singli.
Extended Play "Renegotiations The Remixes" wydany w 2006 roku zawierał kilka remiksów utworów z poprzedniej, pełnej płyty.
Piąty album Black Eyed Peas, którego nazwa nie jest jeszcze znana, ma się ukazać najprawdopodobniej w 2007 roku. Czekamy z niecierpliwością :)

Biografia grupy z oficjalnej strony
Przekroczyli hip-hopowe, pilnie strzeżone granice i stali się ogólnoświatowym fenomenem - coś takiego rzadko widzi się w muzycznym świecie. Zawsze osobliwa i pewna siebie grupa The Black Eyed Peas po zelektryzowaniu tłumów na całym globie porażającym sukcesem płyty Elephunk, dla kwartetu - William, Fergie, Apl.de.ap i Taboo - nadszedł czas, aby zabrać się za nowy biznes - i oto mamy…małpi biznes!

Wydany w roku 2003 Elephunk był przełomowym albumem dla The Black Eyed Peas, windując ich na nieporównywalny z jakąkolwiek inną grupą hip-hopową poziom sukcesu. Oznaki uznania można szybko wyrecytować: 7.5 miliona albumów sprzedanych na całym świecie, 4 nominacje do nagrody Grammy, 1 zdobyta nagroda Grammy i niezapomniany występ podczas rozdania tych nagród w 2005 roku. Ale wypełniony luźnymi rymami, buzującym funkiem graniem album był również zwiastunem brzmienia nowej ery - hip-hopu, unikającego granic i zahamowań, a także przekraczającego wszelkie podziały: wiekowe, rasowe i społeczne. Jest to brzmienie, które można określić tylko jako Groove Nacja Black Eyed Peas.

Ale o ile Elephunk był milowym krokiem w karierze, o tyle Monkey Business, ich czwarta płyta, jest dla The Black Eyed Peas szansą zostania królami gatunku. To jest krążek, który pokazuje ich pasję wspólnego tworzenia muzyki i łączność z odbiorcami za pomocą najprostszej sztuczki: dawania ludziom fanu. To jest credo, które towarzyszy zespołowi już od wielu lat , od kiedy zaczęli działać w hip-hopowym podziemiu Los Angeles. Dzięki tej idei, zaistnieli na rynku międzynarodowym już dzięki dwóm pierwszym albumom: wydanym w 1998 Behind The Front oraz Bridging The Gap z 2000 roku.

Pod wieloma względami Monkey Business jest bezpośrednim spadkobiercą swojego poprzednika. Sukces albumu Elephunk spowodował, że grupa koncertowała na całym świecie przez blisko 18 miesięcy, między innymi odwiedzając Polskę. "Będąc tak długo w trasie , upewniliśmy się jaki rodzaj muzyki chcemy naprawdę grać i tworzyczością, wyjaśnia Will.i.am. "Monkey Business pokazuje tak naprawdę jak gramy na żywo. Jest stworzony po to żeby się bawić. Jest bardzo różnorodny i ma tę energię, którą mieliśmy pracując w trasie - począwszy od beatów, przez używane instrumenty aż po nasz kontakt z publicznością. To płyta o nas i naszej publiczności.

Monkey Business został nagrany i wyprodukowany podczas tej świątecznej trasy The Black Eyed Peas. "Pamiętam, że byłem w Brazylii i kupowałem jakieś CDeki wspomina Will.i.am. "Złapałem jakąś składankę i pomyślałem, że to będzie fajna rzecz, ale okazała się nie być. Był na niej utwór 'Misirlou' w wykonaniu Dicka Dale i jego The Deltones. W pierwszej chwili wkurzyłem się, że to nie jest coś, co chciałem kupić| - śmieje się. Ale później okazało się, naprawdę, że to jest super numer (My go znamy głównie z czołówki i soundtracku filmu Pulp Fiction). Powiedziałem 'powinniśmy zrobić taki numer jak ten. Czym prędzej zrobiłem w pociągu kilka beatów na komputerze. Potem mieliśmy lot do Tokio i w samolocie pracowałem nad nimi dalej. Później w parku w Tokio nagrałem wokale. I tak oto nagraliśmy utwór 'Pump It.'"

Ten kawałek - przebój porywający całą imprezę - jest jednym z wyróżniających się numerów na Monkey Business i został już użyty w reklamie . "Oto piękno współczesnej technologii - można nagrywać gdziekolwiek, kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób się zechce. Lubię ten utwór, ponieważ oddaje atmosferę naszych koncertów - ma ich energię.

Monkey Business pokazuje przyjaźń jaka panuje w grupie od czasu pracy nad płytą Elephunk. Przed nagrywaniem tamtego albumu podstawowa trójka oryginalnego składu The Black Eyed Peas - will.i.am, apl.de.ap oraz Taboo zmagała się z osobistymi demonami. Pamiętam, że kiedy rozmawialiśmy o sprawach, które nas niepokoiły, to wydawało się, że to nas rujnuje wspomina Will.i.am. Dodawszy wokalne umiejętności Fergie, grupa wykorzystała muzykę jako swoistą terapię. Tworzenie muzyki z tym bliskim desperacji zapałem widać też na Monkey Business, mówi will.i.am. "Zawsze podejmujesz wyzwanie aby nie wrócić do tych złych zwyczajów mówi. Kiedy żyjesz wygodnie czasem myślisz tak: hm, pokonałem już to, więc co mam jeszcze zrobić? Ale nigdy tak naprawdę nie uciekniesz przed rzeczami, które cię nękają.

Tak więc praca nad Monkey Business stała się wysiłkiem, włożonym przez wszystkich członków grupy - utwory są bardziej wyrafinowane i wielowarstwowe na tym albumie My rzeczywiście wspólnie budowaliśmy ten dom mówi Will.i.am.

"Don't Phunk With My Heart" jest wciągającą, przepełnioną uczuciami serenadą, którą will.i.am określa jako sequel utworu The Black Eyed Peas , zatytułowanego "Shut Up." "Nie dźwiękowo, ale jeśli chodzi o poruszony temat wyjaśnia. To jest tak, kiedy nie układa ci się z kimś dla ciebie ważnym, ale nie chcesz tego przerwać. Mówisz jej o różnych rzeczach w chwili, gdy tego naprawdę chcesz. A ona mówi Dont F**k With My Heart.

Jeśli wygląda to na pisanie o osobistym życiu członków zespołu, to pewnie dlatego, że tak było. "Don't Lie" jest utworem, jak mówi Will.i.am, który narodził się po prawdziwych przeżyciach, związanych ze złudnym naginaniem prawdy wobec swojej byłej dziewczyny. "To jest utwór o przyznawaniu się, przepraszaniu i za własnych błędów. To jest o byciu mężczyzną lub kobietą - dorosłym - i uczciwym stawianiu czoła różnym sytuacjom.

Po raz kolejny z grupą zaśpiewał gościnnie Justin Timberlake (w utworze "My Style"). Po raz pierwszy pojawił się on w numerze "Where Is The Love?" - przełomowym singlu z Elephunk. "Współpraca z nim układa się nam bardzo dobrze. mówi Will.i.am "On postrzega muzykę w bardzo podobny sposób. A ponadto jest po prostu fajnym kolesiem. Utwór został wyprodukowany przez osławionego beat-makera - Timbalanda. "Lubię doświadczać rzeczy, których nigdy przedtem nie przeżyłem mówi Will.i.am. "To cię wyrywa z bezpiecznej strefy i może być kreatywnie inspirujące. A Timbaland jest niewiarygodnie utalentowany.

Inni goście, którzy pojawili się na tym albumie u boku The Black Eyed Peas to Sting w utworze "Union." Neofolkowy wokalista Jack Johnson został wysamplowany do utworu "Gone Going." Natomiast The Peas spełnili swoje wielkie marzenie kiedy w "They Don't Want Music" połączyli siły z ojcem chrzestnym soulu Jamesem Brownem.

"Człowieku, to było głupie" mówi Will.i.am. "Być fanem hip-hopu i wiedzieć, że kręgosłup utworu oparty jest w całości na Jamesie Brownie - pomysł akcentu na raz - jest nieziemskim doświadczeniem". The Black Eyed Peas należą do nielicznej garstki grup-wybrańców, które miały okazję współpracować z wynalazcą funky. Spotkaliśmy się w Wielkiej Brytanii, na rozdaniu Mojo Awards, i rozmawialiśmy o wspólnej pracy. Pamiętam jak nagrywaliśmy; zagrałem mu beat, cały zdenerwowany itp. Wszyscy siedzieliśmy w pokoju, a on odchylił głowę i chrząknął z aprobatą.

Ten utwór ukazuje funkowe fluidy Peas'ów, które łączą pokolenia - i to jest jeden z powodów, dla których grupa jest uwielbiana na całym świecie. Myślę, że fakt, iż mamy po prostu frajdę z muzyki, działa na naszą korzyść mówi Will.i.am. "Kochamy muzykę i melodie i nie próbujemy się wyróżniać spośród zwykłych fanów muzyki. To naprawdę takie proste.

Od początku swojego istnienia, od czasu gdy byli świeżo upieczonymi debiutantami z Los Angeles, The Black Eyed Peas otaczali się pasjonatami, ludźmi z duszami naładowanymi energią hip-hopu, zaangażowanymi w to całym sercem. Do dziś zjednują sobie fanów na całym świecie dzięki pomysłowemu podejściu do muzyki hip-hopowej, porywając ludzi luźnymi rymami, pozytywnym duchem i funkującymi wibracjami. Na Elephunk, trzecim albumie grupy, ten duch wydaje się towarzyszyć im jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.

The Black Eyed Peas - w składzie: will.i.am, apl.de.ap, Taboo oraz nowoprzybyła Fergie - zatytułowali album Elephunk, aby podkreślić mocne, głębokie, funkowe brzmienie. Wyprodukowany w całości przez will.i.ama oraz apl, album może się poszczycić wspaniałym mixem dźwięków żywych instrumentów z tradycyjnymi samplami i beatami hip-hopowymi. To wszystko łączy się z podawanymi bez wytchnienia grami słownymi, w których znajdujemy realistyczne spojrzenie na świat.

Muzyka BEP była zawsze mocno osadzona w hip-hopie, ale czasami zapuszcza się w rejony innych gatunków. Płyta Elephunk, bardziej niż poprzednie albumy, zdaje się wykraczać poza proste podziały na gatunki - coś, do czego dopuścił will.i.am było zamierzone: tak w warstwie słownej jak i muzycznej. "To jest płyta hip-hopowa, ale przystępując do jej realizacji nie mieliśmy tylko i wyłącznie hip-hopu w głowach" mówi will.i.am. "Myśleliśmy po prostu o dobrych utworach, dobrej muzyce. Nie chcieliśmy mówić wyświechtanych deklaracji w rodzaju 'To jest mój styl, a moje rymy są takie jak te'. Trzeba było włożyć w to trochę wysiłku, ale byliśmy naprawdę zmęczeni powtarzaniem w kółko takich rzeczy."

Elephunk był nagrywany w trzech różnych etapach w ciągu ostatnich dwóch lat, począwszy od roku 2001. "Nagrywaliśmy około ośmiu utworów za każdym podejściem" wspomina will.i.am. "Niemniej - kiedy wracaliśmy do studia, czułem, że się zmieniłem, że dojrzałem jako producent. No więc zrobiliśmy kolejne 8 numerów, które były lepsze od poprzednich ośmiu. I tak to trwało, aż skończyliśmy."

Rymy will.i.ama są inteligentne i lekceważące zarazem, ale najbardziej dumny jest z roli producenta płyty Elephunk. Takie utwory jak "Where Is The Love" (z udziałem Justin'a Timberlake'a), galopujący rap "Hands Up" i warkot Louis'a Armstrong'a w numerze "Smells Like Funk" ukazują nie tylko wyrobiony słuch, ale również głowę pełną ciekawych aranżacji i pomysłów kompozytorskich. Talent will.i.ama objawia się również w umiejętności obsługiwania żywych instrumentów, samplerów oraz automatów perkusyjnych i składania tego w jedną całość. On zawsze widział muzykę z szerokiej perspektywy, a ten album pokazuje to bardziej niż kiedykolwiek.

"Moje postanowienie zostania producentem zdecydowanie utrwaliło się" mówi will.i.am. "Myślę, że wzrosło moje zrozumienie muzyki, odkryłem nowe sposoby przekształcania swoich przemyśleń w rzeczywistość, no i poznałem lepiej mój sprzęt."

Na płycie Elephunk do grona BEP dołączył nowy członek - pochodząca z Los Angeles Fergie. Wokalistka spotkała will.i.am'a podczas koncertu BEP w okolicy, została zaproszona do wzięcia udziału w sesji nagraniowej i zaśpiewania w jednym z utworów. Już w studio z jednego utworu zrobiły się trzy, z trzech pięć, a te pięć zaskutkowało zaproszeniem do stałej współpracy. Fergie mówi o swoim doświadczeniu: "Ta grupa jest po prostu totalnie otwarta na nowe pomysły i kierunki."

Te nowe kierunki na Elephunk odzwierciedlają takie utwory jak np. "Anxiety", w którym The Black Eyed Peas gra z popularnym zespołem rockowym Papa Roach. Obie kapele spotkały się i połączyły siły na wspólnej trasie. "Te grupy są naprawdę podobne" mówi will.i.am. "Między nami jest potężna energia. Kiedy zaczęliśmy z nimi rozmawiać, przerodziło się to w prawdziwą konwersację - tak jakbyśmy mieli 60 lat i spotkali się na przystanku autobusowym."

Piosenka traktuje o napięciach panujących w dzisiejszym świecie i przedstawia indywidualną walkę członków różnych grup, przeradzającą się w jedno - mocno uderzający, rytmiczny jam. "Te kilka ostatnich lat nie było łatwe" mówi will.i.am. "Gdzie tkwi przyczyna? Stres? Niepewność tego, co może się wydarzyć w ciągu najbliższych pięciu lat? Czy to jest rap? Hip-hop? Czy rzecz w tym, że każdy oddaje się clubbing'owi i nosi broń, a my myśleliśmy, że to takie zajebiście modne? Strasznie dużo tych rzeczy się teraz dzieje."

Ogólnie rzecz ujmując - will.i.am nie może być bardziej zadowolony z końcowego efektu pracy nad płytą i czuje, że ludzie pozytywnie zareagują na nowe kierunki, którymi podążyli The Black Eyed Peas. "Publiczność jest teraz bystrzejsza niż kiedykolwiek" mówi. "Może 10 lat temu była zakręcona, ale dzisiejsze dzieciaki nie są takie same. One mają wszystko ułożone."


Oficjalna strona zespołu